Czy kogoś to dziwi, że nasze dzieci od najmłodszych lat mają problemy z kręgosłupem? Mnie to osobiście nie dziwi w ogóle. Dlaczego? Ponieważ po pierwsze nasze dzieci niestety przykro to powiedzieć, ale prowadzą bardziej siedzący tryb życia. Przesiadują godzinami przed komputerami. Gdy już ich wygonimy sprzed komputera to udają się na sofę, gdzie w wykrzywionej pozycji leżą oraz oglądają telewizję. Po tychże urozmaiconych czynnościach dzieci nasze zabierają się do robienia lekcji domowych. Zwykle ze skrzywionym kręgosłupem uzupełniają skrzętnie ćwiczenia czy też przepisują zeszyt. A po drugie? Po drugie nasze dzieci mają naprawdę obciążony i to mocno kręgosłup tornistrem ze szkoły. I tu pojawia się moje pytanie. Czy tornister do szkoły musi być tak ciężki? Niestety odpowiedzi nigdy nie znajdziemy. Chwilami tornistry naszych dzieci ważą około dziesięciu kilogramów. Czy to jest normalne? Czy oby na pewno nie można by było zostawić części tychże jakże ciężkich książek oraz przyborów w szkole w jakiejś dodatkowej szafce? Oczywiście jest to na naszą oświatę zbyt dużo. Dlatego też my jako rodzice musimy zastanawiać się jaki tornister do szkoły wybrać. Najlepiej jak będzie to tornister na kółkach.
Z dziećmi powinniśmy także robić innowacyjne zajęcia. Znaleźć przecież przepis na masę solną możemy bardzo szybko. Poróbmy z naszym dzieckiem coś ciekawego z tejże masy. Niech wyjrzy choć na chwilę sprzed ekranu monitora czy też sprzed telewizora. Zróbmy coś bardzo ciekawego. Zróbmy to.